EGOIZM BRAT ALTRUIZMU

MOJA WŁASNA WERSJA EGOIZMU

Czy nie jest tak, że nikt nie zna nas lepiej niż my sami ? Czy nie warto zapytać czasem samego siebie o to, co mamy sobie do powiedzenia ? I gdyby tak zacząć traktować siebie z taką miłością i troską jak traktujemy swoich ukochanych, czy swoje dzieci? Wiele lat temu do tej refleksji skłoniła mnie lektura materiałów psychoanalityczki alternatywnej Elżbiety Krajewskiej. Uświadomiłam sobie jak wspaniałe jest dokarmianie się energią miłości do siebie samej. Bo tak naprawdę od tego trzeba zacząć. Zrozumieć i pokochać siebie, żeby być gotowym na darowanie miłości drugiemu człowiekowi.

Zdając sobie sprawę ze swojej wyjątkowości i niepowtarzalności zaczynamy siebie lubić i akceptować, a to już od razu widać w naszych oczach, w uśmiechu, zadowoleniu i sposobie bycia. Dbam o siebie, o swój rozwój, o jakościowe życie i to samo mogę ofiarować innym: troskę, rozwój i jakościowe życie. Bo szczęście się mnoży kiedy je się dzieli, ale najpierw trzeba być szczęśliwym z samym sobą.

MÓJ EGOIZM JEST BRATEM BLIŹNIAKIEM MOJEGO ALTRUIZMU

CEL NIE UŚWIĘCA ŚRODKÓW

Bardzo często myślę o ograniczoności naszego życia. Kiedy pod koniec roku planuję następny, w bieżącym miesiącu buduję listy zadań na kolejny, w weekend planuję następny tydzień, a dziś myślę o jutrze…zawsze mam refleksje dotyczące upływu czasu. Nigdy nie rezygnuję z planowania, choć przecież nikt z nas nie wie, czy będzie żył jeszcze 15 minut, czy 50 lat. Uporządkowane życie w zgodzie z moimi priorytetami bardzo pomogło mi w osiągnięciu wielu MOICH CELÓW. Tak, to bardzo ważne, że cele do których dążę, są zgodne z moimi własnymi przekonaniami.

NIE JESTEM MODNA

Nie daję nikomu prawa do decydowania o tym, czym chcę się w życiu zajmować, na co chcę inwestować swój czas. Z pewnością nigdy nie będą to trendy i mody. Nie mogę być środkiem w realizacji celów innych ludzi. Z ogromnym dystansem patrzę na wszechobecne „zajawki”, które bezgranicznie pochłaniają NA CHWILĘ masy ludzi. Przez moment poświęcają się czemuś co modne i co imponuje w środowisku nie zważając na to, czy rzeczywiście im to pasuje, czy rozwija i czy jest to dobre dla nich samych. Za rok już prawie nie pamiętają, że się tym zajmowali. Obłędny kołowrotek przesytu dzisiejszych czasów. Wszystko na chwilę, wszystko na pokaz, byle dużo i z przytupem. Na dokładkę, większość bez sensu i jakiegokolwiek celu dla nas.

Zaopiekujcie się przede wszystkim sobą. Nie musimy żyć na pokaz. Nie ważne jest to, co inni myślą o naszym życiu. Zawsze znajdą się tacy, którzy będą je krytykować. A my nie żyjemy po to , żeby uszczęśliwiać wszystkich czy imponować innym. Życie nam dane jest DLA NAS. Zacznijcie cenić czas swojego życia. Kiedy rozpoczynacie jakieś przedsięwzięcie zawsze zadajcie sobie proste pytania: po co chcę to robić? czy to wzbogaci moje życie? czy to najlepsze zajęcie, na które mogę poświęcić ten czas? Ja tak robię, bo mam świadomość graniczeń czasowych.

NIE MA DRÓG NA SKRÓTY

Dążąc do lepszego samopoczucia i większego samozadowolenia należy określać cele zgodne z naszymi pragnieniami i dążyć do nich cierpliwie i wytrwale. Nie ma dróg na skróty i nie ma radości z życia na pokaz. Dla mnie, realizowanie narzuconych przez trendy mód to marnowanie życia. Świadome bycie sobą, choćby na wspak z trendami, to jest dopiero prawdziwe życie. Tak czuję i tak żyję.

Mam to szczęście, że otrzymuję ogromne wsparcie moich najbliższych, ale czasem trzeba o walczyć o siebie i swoje pragnienia wbrew otoczeniu, czy wbrew bliskim. To bardzo trudne, ale nikt nie może być projektantem naszego życia. Nikt go za nas nie przeżyje. Musimy realizować nasze przekonania i dążyć do naszych celów. Profesjonalizm, wiedza, ciężka praca i ENTUZJAZM są autorami moich największych sukcesów. Dlaczego? Dlatego że to ja ich pragnęłam, to ja byłam do nich przekonana i to ja ciężko i wytrwale na nie pracowałam. EGOISTYCZNE? NIE!

ALTRUISTYCZNY EGOIZM

Na 100% ALTRUISTYCZNE, bo realizowałam to z pożytkiem dla innych i od lat dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem. Uszczęśliwiam siebie i uszczęśliwiam innych. Czyżby to był altruistyczny egoizm? Ponad 20 lat temu zaczęłam odkrywać swoje dodatkowe zainteresowania i talenty. Postanowiłam zaopiekować się nimi i je rozwijać. Zbudować przestrzeń w moim życiu, która wypełniona jest tym, co sprawia mi ogromną radość, w czym chciałam się doskonalić i poświęcić każdą swoją wolną chwilę. Ten entuzjazm trwa do dziś i traktuję to jak swego rodzaju troskę o samą siebie. Uważam, że to najlepsze co możemy dla siebie zrobić w obszarze pasji. Wytrwale karmić się radością płynącą z naszych umiejętności i uzdolnień. Nadal się rozwijam i nieustannie się uczę. DBAM O SIEBIE! A co Wam podpowiada intuicja? Czym wartościowym dla Was moglibyście się zająć w wolnym czasie od jutra?

BYĆ BOHATEREM WŁASNEGO ŻYCIA

Pamiętajcie, że to Wy piszecie historię swojego życia i dobra wiadomość jest taka, że każdy z nas ma możliwość zmienić w swoim życiu, lub wprowadzić od nowa, co tylko zechce i kiedy tylko zechce. Życie dzieli się na etapy, z których każdy jest przejściowy. Więc jeśli dziś nie możecie nic zmienić, stanie się to w przyszłości, jeśli tylko będziecie do tego wytrwale dążyć. Jesteśmy bohaterami naszego własnego życia. Oprah Winfrey powiedziała kiedyś:

„Największą przygodą, jaka może nas spotkać, to żyć tak, jak sobie wymarzyliśmy”

I znów pytanie: czy to egoistyczne? NIE, w żadnym wypadku. Marzymy, realizujemy i uszczęśliwiamy siebie. Właśnie stad czerpiemy energię na uszczęśliwianie innych. Bo tak jak w tytule: EGOIZM TO PRZECIEŻ BRAT ALTRUIZMU. Pamiętajcie o tym.

Dodaj komentarz