CZUŁAM SIĘ JAK RYBA W … GÓRACH

SOPOCKA RYBA W GÓRACH
Choć kocham swój Sopot bezwarunkowo, to w górach też czuję się wspaniale. ZAKOPANE. Może coś w tym jest, że to miasta partnerskie. Czuję się tu jak ryba w wo…? Tak. Jak ryba w górach. Czyli też wspaniale, bo górskie potoki szemrzące w dolinach są magiczne i przepełniają mnie tak samą dobrą energią, jak szum naszego bałtyckiego morza.

KAŻDEGO ROKU TATRY
W miniony weekend znów byliśmy w naszych cudnych Tatrach. Po raz nie wiem który, z ogromną wdzięcznością i zachwytem przyglądałam się temu cudowi natury. Tak to ja mogę wypoczywać w każdy jesienny weekend! Bez pospiechu i koniecznie z aparatem w ręku. Zdjęcia zrobiłam bez ustanku.

Codzienne wędrówki dolinami i zachwycanie się widokami ze szczytów są tym, o czym marzę każdego dnia od samego rana. Budzę się razem ze słońcem i cieszę każdą „górską chwilą”:

galeria jesień – jesień
Nie mogę przestać się zachwycać tym, co robi z górami słońce. Jak przepiękne światłocienie sprawiają, że o każdej porze dnia góry wyglądają inaczej. Zwykle w góry jeździliśmy wiosną lub na samym początku lata. Tym razem, po raz drugi od lat byliśmy w Tatrach już na przededniu jesieni. Dla tego postu ma to ogromne znaczenie.
Zrobiłam dla Was swoiste porównanie, co znaczy w górach jesienna, słoneczna pogoda a co znaczy w górach jesienna, słoneczna pogoda … ze śniegiem.
Z mojej galerii górskich zdjęć z lat 2016 i 2020 postarałam się dobrać w miarę podobne ujęcia do porównania. Wiem jak lubicie porównania: przed – po, lato – zima, dzień – noc. A ja mam dla Was górską galerię: JESIEŃ – JESIEŃ. Wszystkie kadry zostały zrobione na Kasprowym Wierchu. Zdjęcia po lewo są z września 2020, zdjęcia po prawo z października 2016. Cieszę się, że choć kilka kadrów zrobiłam podobnych choć ani przez chwilę tego nie planowałam. Dopiero w domu spostrzegłam tę zależność. Pod kątem jesiennych tygodni, kalendarza i pór roku dzieli je tylko 6 tygodni:
Teraz, kiedy jesienne wieczory nie są już takie „urocze” i lodowaty wiatr mocuje się z deszczem, mam na szczęście masę przepięknych słonecznych, tatrzańskich kadrów. Będę je podziwiać aż do następnego wyjazdu:
