Czym jest DOBRE ŻYCIE WILCZYCY? Kiedy nie pracuję i nie podróżuję, zajmuję się organizowaniem DOBREGO ŻYCIA. To mój wolny czas, który poświęcam domowi, nauce, projektowaniu, pasjom, kulturze i sztuce. Tu znajdziecie posty o tym, co Wilczyca robi PO GODZINACH. O czym rozmyśla i jakie kolekcjonuje WSPOMNIENIA.
PIĘKNO NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI Dlaczego MAKOWY DROGOWSKAZ ? Ponieważ chciałam się z Wami podzielić moimi czerwcowymi, makowymi przemyśleniami. W ciągu całego roku, większość wolnego czasu na świeżym powietrzu, spędzam w ogrodzie. Sadząc, pieląc, porządkując zachwycam się również swoimi kwiatowymi pięknościami, które od wiosny do jesieni uszczęśliwiają mnie swą urodą. Zimą, suche, wystające spod śniegu, cieszą…
MOJA WŁASNA WERSJA EGOIZMU Czy nie jest tak, że nikt nie zna nas lepiej niż my sami ? Czy nie warto zapytać czasem samego siebie o to, co mamy sobie do powiedzenia ? I gdyby tak zacząć traktować siebie z taką miłością i troską jak traktujemy swoich ukochanych, czy swoje dzieci? Wiele lat temu do…
WAKACJE PRZEZ CAŁY ROK. Już kilka lat temu w temacie ogólnie pojętych WAKACJI, postanowiłam nie stawiać wszystkiego na jedną kartę. Nie jestem w stanie zregenerować i ponownie naładować moich akumulatorów w trakcie tylko jednej przerwy w roku. Przerwy? Przerwy od czego? Przerwy od bardzo intensywnej codzienności. Żyję bardzo intensywnie i w bardzo uporządkowany sposób, ale…
MARZENIA. „Ludzie, którzy śnią na jawie, są świadomi wielu rzeczy, które umykają tym, którzy śnią tylko w nocy.” Te słowa Edgara Allana Poe bardzo celnie opisują moje dzieciństwo. Od momentu, który pamiętam byłam jednym wielkim kłębkiem…marzeń. Moje życie rodzinne w dzieciństwie, nie było ani proste, ani doskonałe. Więc co postanowiłam? Postanowiłam sobie je „wymarzyć”. Kiedy…
Potrzebujecie relaksu i odprężenia ? Czujecie zmęczenie latem? A może wakacjami? Może trzeba Wam przewentylowania części „Waszych układów”? Tak, to też jest możliwe. Czuć zmęczenie po wakacjach. Ruszamy w nieznane, nie zawsze komfortowe, nie zawsze spełniające nasze oczekiwania. Przenosimy się z uporządkowanej, oswojonej codzienności w kompletnie nowe otoczenie. Nie wszystkim daje to ukojenie… Mam…
Dziś „zimna Zośka”… dzień z mocnym znacznikiem ogrodowym,ale dla mnie NIE tylko ogrodowym. Dzień dla mnie dość szczególny. A to dlatego, że znałam kiedyś szczególną Zośkę i każdego roku 15 maja o niej myślę i wspominam. Była jedna, jedyna w swoim rodzaju. Towarzyszyła mi przez wiele lat mojego dzieciństwa i wczesnej młodości. Mieszkała w…
Od lat w moim domu, zawsze w Nowy Rok, zawsze w ten wyjątkowy i szczególny dzień z głośników telewizora dobiegała przepiękna muzyka poważna – to znak że trwał koncertu wiedeński. Dla mnie jedyny i wyjątkowy. Mam nadzieję, kultywować tę tradycję w kolejnych latach. Kiedy w tym roku oglądałam go, przepełniała mnie wyjątkowa radość, ponieważ wiedziałam, że już…
„Sopot w rzeczy samej” – to tytuł wystawy, którą od 8 lutego do 14 kwietnia można oglądać w Muzeum Sopotu, przy nadmorskiej promenadzie. W tym roku muzeum świętuje 18-te urodziny i wystawa jest zorganizowana właśnie z tej okazji. Związana jest z historią kurortu i jego mieszkańców. Pokazuje eksponaty podarowane przez mieszkańców i miłośników Sopotu od…
Świąteczny czas zawsze nastraja wyjątkowo. Jakkolwiek nam się w życiu aktualnie wiedzie. Jakkolwiek łaskawy lub mniej jest los, ja staram się zawsze uczynić ten czas wyjątkowym. A wyjątkowość, to dla mnie zawsze stan umysłu. To w pozytywnym nastawieniu i w radościach dnia codziennego poszukuję szczęścia. W tegorocznym świątecznym czasie, jak zwykle dekorowałam dom i szykowałam…
To zielono-niebieskie szaleństwo zaczęło się w mojej głowie, w moim życiu i w moich wnętrzach już wiele lat temu. Miłość do zieleni dryfowała w naszym domu od delikatnych miętowych klimatów, aż po ciemne, morskie tony. Świece, poduchy, patery.Niebieskości startowały od jasnych turkusów lądując w ciemnych, obłędnych granatowych toniach. Tegoroczne Święta są całkowicie otulone barwami GREEN’N’BLUE.Oszalałam na…
Ciągle słyszę pytania: Ewa, skąd ty masz tyle sił ? Skąd bierzesz energię i te niespożyte pokłady entuzjazmu oraz nowych pomysłów ? I o tym chciałam dziś kilka słów. Receptę mam taką: każdy dzień staram się budować z małych kawałeczków, które dobrze dobrane, poprawnie spasowane, składają się na udany, pozytywny dzień. Dbam o drobnostki, chwile i…
Co roku o tej porze, co roku 6 grudnia.Mikołajek wciska się przez komin, i daje mi przyzwoleniena powolne rozpoczęcie bożonarodzeniowego czasu. Rozpoczynam spokojne przygotowania, rozmyślam, planuję, dekoruję. Sprawdzam co się przyda, co się zepsuło, a co trzeba dokupić. Tradycyjnie, sporo dekoracji zrobię sama. Odświeżyłam kilka wianków. Dokupiłam lampki. No i oczywiście … zniosłam ze…
Dziś witam Was słowami jesiennego wiersza Leopolda Staffa „O jesieni: Już jesień. Liść na drzewie rzednie, Jeszcze ostatnim złotem gore, A z nim spokojnie gaśnie, blednie, Co nie umiało umrzeć w porę. (…) Nie rozpieszczała nas słońcem tegoroczna, jesienna aura. Ostanie miesiące płynęły deszczem nieskończenie i nieustannie. Dopiero całkiem niedawno udało mi się schwytać słoneczną sobotę i…
W tym fantastycznym, jubileuszowym roku, z ogromną przyjemnością przyjęłam zaproszenie firmy FISKARS. Odwiedziłam warsztaty patchworkowe, na których każda z zaproszonym osób miała okazję wykonać swoją pracę pod okiem Gillian Travis www.gilliantravis.co.uk niezwykłej artystki znanej na całym świecie. Gillian zaprezentowała część ze swojej słynnej kolekcji prac, które wzbudzają zachwyt na całym świecie: Przez wiele godzin pokazywała, tłumaczyła…
Czy wiecie, że firma Fiskars rozpoczęła działalność w 1649 r. ? To blisko 400 lat temu. Dziś jest jedną z najstarszych europejskich firm. 50 lat temu – w 1967 roku firma wyprodukowała pierwsze, pomarańczowe egzemplarze kultowych nożyczek z plastikowymi rączkami: Planowano, aby pierwsze modele były w kolorze czarnym, czerwonym lub niebieskim. Skąd więc kultowy pomarańcz ?…
Kiedy pytam się znajomych o ulubioną porę roku zwykle słyszę: oczywiście WIOSNA! albo… oczywiście LATO! Nie spotkałam wielu osób, które lubią JESIEŃ. Znam kilku zagorzałych fanów ZIMY, ale to głównie ze względu na wielką fascynację zimowymi sportami. Wiosna przynosi nam pierwsze ciepłe dni i cudną, soczystą zieleń. Jest pachnąca, rozśpiewana i ukwiecona. A latem zwykle…
Nadszedł ostatni weekend i już tylko kilka dni karnawału. Mam nadzieję, że minione dwa miesiące upłynęły Wam choć troszkę w rytm tanecznej muzyki. Może udało się Wam w choć jeden weekend odprężyć i spędzić czas z rodziną z znajomymi lub nieznajomymi ? Oderwaliście się od codzienności i pozwoliliście, aby muzyka w Waszej duszy choć chwilę…
No i mamy również w Wilczej Górze całkiem nowy, świeżutki, pełen czystych, niezapisanych, 365 śnieżnobiałych kart. To Nowy Rok i jego 365 nowych dni. 365 nowych szans na ich zaplanowanie i zagospodarowanie. Wszyscy dostajemy dokładnie te same 365 dni od życia. Jedyną różnicą jest to, jak je samodzielnie zaplanujemy,co z nimi zrobimy. Nie musimy…
We wrześniu, październiku było jeszcze tak daleko do zimy, a dziś ? Dziś mamy koniec listopada, a za oknem prószy śnieg. Błękitne niebo przybrało nową sukienkę. Jest ona w bardzo ostatnio modnych szarościach. Choć uwielbiam wszelkie odcienie szarości, aż po ciemny grafit, ciężko o optymizm wyglądając za okno. Co robię ? Nie wyglądam ! ha ha…
Od czasu do czasu lubię „zajrzeć na Księżyc”. Ostatnio byłam tam 2 lata temu. Wczorajszej nocy znów postanowiłam się tam wybrać. Nie śledzę wszystkich pełni Księżyca. Dodatkowo, nie zawsze mam siłę stać w nocy godzinę lub dłużej wpatrzona w niebo, szczególnie, że w ciągu tygodnia trzeba wstawać bardzo wcześnie. Kiedy miałam sobotę na horyzoncie, miły,…
WSPOMNIENIE To najważniejsze słowo tego weekendu. 12 lat temu we wrześniu, Wilcza Góra stała się bardzo ważnym miejscem w naszym życiu. Właśnie wtedy postanowiliśmy, że chcemy tu mieszkać. Powitały nas łany żółtych nawłoci, w których brnęliśmy po pas, szukając granic naszej działki, wytyczonych prze geodetę. Zakochaliśmy się w tym miejscu bez granic. Młodziutki lasek brzozowy,…
Urodziłam się w nocy z 19 na 20 kwietnia, krótko przed północą, „kilka lat temu”. W Gdańsku. Z tej okazji zapraszam Was na przepiękny, nocny spacer po tym cudownym, polskim mieście.
Wszystkim przyjaciołom i sympatykom naszego ogrodu, ślę najserdeczniejsze życzenia Wielkiej, Wielkiej Nocy i jeszcze Większego Dnia, Niech Wam się Darzy !!! Na zielono, zawsze radośnie, serdecznie i koniecznie bardzo słonecznie !!! Odpoczywajcie duchem, ciałem, spacerem, rozmową. Dobrą książką, ciekawym filmem, czy nastrojową muzyką. Radujcie się bliskością tych, którzy dla Was najważniejsi. Niech ten Wielkanocny czas przepełni…
Dziś mamy szczególny dzień. Nowy Rok Nie miewam w zwyczaju robić sobie jakichś specjalnych Postanowień Noworocznych. Zaraz Wam wyjaśnię dlaczego. Jeśli mam, to życzenia, które chciałabym aby się spełniały. Lubię sobie o nich przypomnieć właśnie w tym okresie. Przede wszystkim życzę sobie, a może i Wam, jeśli znajdziecie coś dla siebie: zdrowia … dla siebie…
Świąteczne, rodzinne emocje już za nami. Było wspaniale. Teraz powolnie powracamy do swoich codziennych spraw. Goście odwiezieni na dworzec, wsiedli do swoich pociągów z napisem „dom”. A nasz dom …. jakby ucichł, z lekka opustoszał. Ucichł gwar minionych dni. Choć nie… w uszach słyszę jeszcze rozmowy, śmiechy i niekończące się koncerty kolęd. Teraz będzie czas…
Tak nazwała jeden z moich wianków-stroików świątecznych zaprzyjaźniona z naszym ogrodem, „ogrodniczka Pszczółka”. Podchwyciłam to, bo ma znakomitą rację. Kiedy na niego patrzę, to widzę przed oczami wszelkie jagodowe pyszności. Okrągłe, słodkie i bardzo aromatyczne wspomnienia wczesnej jesieni. Miło je zobaczyć (nawet w wyobraźni) w tak szczególnym okresie. Ale przecież dla prawdziwej ogrodniczki, sezon nie…
To był znakomity wieczór. Zrobiłam własnoręcznie 3 choinki, które w te Święta staną przy naszym kominku. Kolorystyka w 100 % dopasowana do klimatu naszych wnętrz. Nowoczesna koncepcja tym bardziej potwierdza, że nasza strefa wypoczynku, czekała właśnie na takie ozdoby Świąteczne. Baza styropianowa, srebrny lakier, barwiona rafia i maleńkie czarne bombki. Zapał, cierpliwość i dokładność. WSZYSTKO. Jestem…
Jestem bardzo sentymentalna. Ogromnie ważne są dla mnie przedmioty, które towarzyszą mojemu ciekawemu życiu. Tworzą jego barwy. Rzeczy, które niosą ze mną wspomnienia chwil, miejsc, spotkań. Czasem tę rolę pełni też muzyka, smaki czy zapachy. Potrafią przenieść mnie myślami o tysiące kilometrów, czy dziesiątki lat. W tej mojej wrażliwości, są takie niespodzianki, są takie prezenty, z…
Uwielbiam kolor czarny, uwielbiam kolor biały, ale czerwonego do domu „nie wpuszczam”. W ogrodzie, na zewnątrz to co innego. Chyba nie mam aktualnie piękniejszej ozdoby niż 40 metrowy szpaler krzaków dzikiej róży zasypanych gęsto czerwonymi owocami. To one mnie zainspirowały do zrobienia wianka, który pięknie by się z nimi komponował. Myślałam, myślałam i wymyśliłam. W zeszły…
A właściwie jesienny spacer po moich fotografiach. Zabieram Was w kilka charakterystycznych dla naszej stolicy miejsc. Przedstawiam Warszawę widzianą moimi oczami, na moich fotografiach. Okładka jest linkiem do albumu: ALBUM WARSZAWA
Uwielbiam maj !!! Za zapach kwitnących azali pontyjskich, za zapach kwitnących akacji, za zapach kwitnącego bzu. Ten wspaniały, perfumowy, koktajl ogrodowy, ciepłe słońce i długie wieczory sprzyjają spędzaniu czasu na zewnątrz. To chwile, w których nie biegam po ogrodzie z taczką, chwastownikiem i w rękawiczkach. To chwile, które poprzedzam krzątaniną w kuchni, przygotowywaniem przekąsek, słodkości, sałatek…
W ciągu ostatnich 2 tygodni znalazłam kilka wieczorów, które poświęciłam na „wiankowanie”. Przewodnim tematem tegorocznych ozdób wielkanocnych stały się piórka …piórka szare, brązowe, piórka modre i pistacjowe…była to wymagająca, cierpliwa i niezwykle misterna praca. Styropianowe podkłady i pistolet z gorącym klejem stały się moimi przyjaciółmi na wiele dni: Wszystkie moje wianki zrobiłam w tym roku…
Stare Miasto, Plac Zamkowy oraz sam Zamek, były w tym roku pięknie rozświetlone w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Popołudniowy, noworoczny spacer należy zaliczyć do bardzo udanych. To było bardzo miłe rozpoczęcie Nowego Roku: A jeśli macie ochotę na dalszy spacer po Warszawie, zapraszam na moją fotograficzna wyprawę po naszej stolicy. Moimi oczami, na moich fotografiach.…
Zaczęło się od zakupu rur PCV różnej grubości. Kolejno…należało je pociąć, do czego bardzo się przydała szlifierka kątowa. Usunięcie pozostałych po cięciu zadziorków, okazało się najbardziej pracochłonnym etapem. Było ich bardzo dużo i były bardzo twarde. Pomógł mi mały nożyk i papier ścierny. A teraz odpowiedź na pytanie: po co to wszystko? Bo przecież nie…
Jak zwykle z resztą. Nie będzie i już. Uwielbiam dekorować dom na święta, ale nie jestem w stanie wkomponować czerwonego koloru. No nie pasuje mi i KONIEC. Będzie sporo pięknych i delikatnych pasteli. Sporo odcieni różu, delikatnych fioletów i ecru. W połączeniu z delikatnymi szarościami, metalicznymi dodatkami, będzie tak PO MOJEMU. Właśnie tak lubię i tak…
Kiedy kilka tygodni temu redakcja holenderskiego pisma ogrodniczego „TUINIEREN” skontaktowała się ze mną w sprawie tego bloga. Ależ mi było przyjemnie. W wydaniu listopad/grudzień 2014, blog znalazł się rekomendacjach, w miłym, międzynarodowym towarzystwie blogerów z Belgii i Wielkiej Brytanii: Nasz prywatny ogród i umiłowanie roślin zwróciły szczególną uwagę redakcji. Styl życia i nasze najważniejsze pasje: …
W połowie maja, w nasze najwyższe donice przed domem, wsadziłam nasze ukochane petunie: W połowie września były już przepięknie rozrośnięte i zdobiły nasz ganek z całych sił: Po blisko 6 miesiącach wytrwałego wzrostu i niezmiennej elegancji…nadszedł poranek, z bardzo mocnym przymrozkiem. Tym samym, nadszedł czas na zmianę dekoracji w donicach. Teraz, klimat jest bardzo jesienny ale…
Dziś dla mnie dzień szczególny. Kolejna, 7 rocznica śmierci mojego taty. Dzień pełen dobrych wspomnień ale i tęsknoty za jego wrażliwością. Pracowitość i wytrwałość odziedziczyłam po mamie. Za to geny mojego taty, odpowiadają u mnie, za kreatywność i troskę o bardziej wrażliwe postrzeganie świata. Często myślę o tej mojej „różnorodności” ale chyba tak to ze…
Szukam z całych sił tego jesiennego, pozytywnego złota, tego, które tej jesieni znalazło swój dom. Zaklinam tę zimną, mokrą i bardzo już nieprzyjazną aurę. Ozłocę Was dziś pięknym blaskiem miskanta chińskiego (Miscanthus sinensis). Mam nadzieję, że ta piękna energia zadziała, i będziecie się razem ze mną, delektować jej złotą siłą !
Tyle zamieszania wokół Walentynek, które będą za 2 tygodnie. Wszystkie sklepowe wystawy będą się czerwienić i „sercowić” do granic możliwości. A pamiętacie, że dziś MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ PRZYTULANIA ? Tak bardzo ważny dla nas wszystkich, ale nie tylko dziś. Ważny każdego dnia, bo któż z nas nie lubi przytulać, lub nie lubi być przytulany ? Potrzeba…
Rozpoczynamy nowy tydzień. Dziś u nas słoneczny dzień. Silne wiatry, wiejące od kilku dni przegnały ciężkie, deszczowe chmury. Już wczoraj wieczorem niebo było pełne gwiazd, a powietrze bardzo przejrzyste. Niewielkie obłoczki pędziły szybko, wysoko na niebie. To była bardzo jasna noc, za sprawą „tego Pana”: KSIĘŻYCA. Do jego pełni jeszcze chwila – czekamy do 16-go…
Wszystkim, którzy odwiedzają mój blog, życzę wspaniałego Nowego Roku !!! Niech będzie pełen słońca, miłości i szczęścia. Niech Wam nie zabraknie zdrowia i pogody ducha. Zrealizujcie wszystkie noworoczne postanowienia i niech się spełnią Wasze marzenia !!!
Wiele z naszych dekoracji świątecznych ma również noworoczny charakter. Pasują do wielu naszych karnawałowych kreacji. Pozostają z nami w pierwszych tygodniach Nowego Roku. Tak też będzie bardzo prostą dekoracją kominka. Złote gwiazdki, które w ubiegłych latach, zdobiły wraz z bombkami nasze kolejne choinki. Teraz, powieszone na bezbarwnych żyłkach nadają bardzo delikatnego, lekkiego ale i odświętnego…
Mikołaj już się wszystkim przedstawił 5 grudnia, kiedy schowany za kominkiem podglądał, czy jesteśmy grzeczni . Pamiętacie te zdjęcia ? Na czas Świąt przeniósł się na parapet, gdzie stoi w towarzystwie lampionów, pełnych świec i bombek. Takie świąteczne lampiony widziałam na pięknym kanadyjskim blogu, już wiele lat temu, a u nas zagościły dopiero dwa lata…
Dziś na małych drzewkach śliwy wiśniowej i klonu, powiesiłam „rajskie jabłuszka”. Bardzo delikatna dekoracja, ale jakże naturalnie wyglądająca. Na czas Świąt zamieniłam nasz ogród w „rajski ogród Ewy”. Przybędzie też Adam. Mój brat. To będą piękne Święta…
Osoby, które zaglądały na nasze lodowisko pewnie spostrzegły, że na jego tyłach znajdują się dwie złote choiny. Pamiętacie ? Na poniższym zdjęciu jedna z nich odbija się w tafli lodu: Tu widać je jeszcze lepiej: Dziś pokażę Wam z bliska, kto na nich mieszka. To małe aniołki, które strzegą łyżwiarzy. Są maleńkie, mają około 2,5…
Uwielbiam ten moment, kiedy krótko przed Świętami Bożego Narodzenia jedziemy do pobliskiej szkółki roślin, gdzie w wielkich szklarniach, na niekończących się stołach, stoją tysiące poinsecji. Są zawsze zdrowe, świeże i kilkukrotnie tańsze niż w innych miejscach. Ten moment jest dla mnie wyjątkowo ważny. Kwiat ten, towarzyszył mi w Święta w moim rodzinnym domu, a teraz…
Tydzień temu nasze pelargonie w donicach na ganku przestały już zdobić wejście do domu. Przez kilka dni donice stały puste. Zbiegło się to z czasem, kiedy zaczęłam już myśleć o ozdobach świątecznych. W tych dniach wiał bardzo silny wiatr. Miał imię Ksawery i pozostawił na trawniku i rabatach mnóstwo połamanych gałązek z naszego lasku brzozowego.…
To już chyba nasza rodzinna przedświąteczna tradycja. Od wielu lat wycinamy śnieżynki. Wspólnie spędzamy wieczory. Przy stole, z nożyczkami w ręku. Kartki białego papieru, ołówek, nożyczki, a na koniec bezbarwna taśma dwustronnie klejąca potrzebna do mocowania śnieżynek na szybie okiennej. Kiedyś wycinaliśmy wiele wzorów. W tym roku zdecydowaliśmy się na jeden model, żeby nasze śnieżynki…
W naszych świątecznych dekoracjach oprócz wieńca w kolorach szarości i czerni, srebrzonych świeczników, czarnych wazonów znajdzie się jeszcze sporo „kryształkowych” detali. To one będą odpowiedzialne za ciepłe, rozproszone światło. Mam świeczniki, które idealnie pasują do naszych obrączek, które nałożymy na serwetki. Będzie nastrojowo i bardzo delikatnie…
Jest taka część naszego domu, gdzie króluje kolorystyka pudrowych róży, fioletów i burgundów. Spokojne, ciepłe kolory sprzyjają odpoczynkowi, a miłe dla oka dekoracje potęgują efekt przytulności. Do moich ulubionych dekoracji należą 2 małe świeczniki. Zdobione kryształkami, pięknie się prezentują, kiedy za oknem robi się już ciemno, a ja zapalę małe świeczki. Robi się nastrojowo, elegancko…
Czarne szkło, metaliczne i kryształowe dodatki, które wypełniają nasz dom, zobowiązują mnie do pewnej konsekwencji. Marzyłam o oryginalnym świątecznym wianku. Zamówiłam go u Anity. Spod jej rak wychodzą nie tylko piękne, ciepłe i bardzo stylowe wianki. Tworzy też stroiki bardzo nowoczesne, eleganckie i w lekko chłodnej kolorystyce. Takie właśnie jak mój „elegant”. Jest taki wytworny.…
Moje kule. One rzeczywiście takie moje, bo sama je robiłam. Przyznam się. Kocham ceramikę i chciałabym, żeby mi towarzyszyła zawsze, bo to wspaniała, twórcza i bardzo relaksująca pasja. Pasja tworzenia. Na początku w wyobraźni, a potem w dłoniach. Efekt pracy pozostaje z nami przez wiele lat, tak długo, jak tylko tego chcemy. Uwielbiam takie nieprzemijające…
Muszę Wam opowiedzieć pewną historię. Pewnego wieczoru, krótko przed Bożym Narodzeniem na moich ulubionych, burgundowych wazonach znalazłam buciki. Nie były do pary. Mało tego, każdy był inny. Wszystko wskazywało na to, że jeden należał do damy, a drugi do jakiegoś kawalera: Postanowiłam bliżej się przyjrzeć tej historii. Przyszli na ten bal chyba razem, ale w…
Niektórzy z Was wiedza, że mam szklany, czarny stół, a na nim, czarne szklane wazony. W okresie Świąt, staram się nadać im jeszcze bardziej eleganckiego charakteru, zachowując bardzo nowoczesny, ale i prosty styl dekoracji. W tej kompozycji, główną rolę „dostały” metalowe gwiazdki, zawieszone na wazonach przy pomocy przezroczystej żyłki. Dostawiłam do nich 3 bardzo proste srebrne…
MIKOŁAJKI Dziś w nocy, zgodnie z naszym rodzinnym zwyczajem, prawie nie będziemy spali. Będziemy udawali że śpimy, a tak naprawdę, będziemy nasłuchiwali, czy idzie już Mikołaj. Ciekawe czy znów wejdzie przez kominek ? Wypucujemy swoje największe buty, żeby dał radę zmieścić swoje drobnostki. Nie wiem jak Wy, ale ja mam nadzieje, na swoje ulubione słodycze.…
Kilka dni temu, 13 października br. mieliśmy ogromną przyjemność spędzić wspaniały wieczór w towarzystwie dwóch zaprzyjaźnionych nam rodzin. Specjalne podziękowania i buziak dla Moniki, która była pomysłodawczynią i organizatorem tego wyjścia.Uroczystość odbyła się w SALI KONGRESOWEJ w Warszawie. W pierwszej części wieczoru odbyła się GALA ZŁOTE KOLCE 2013 z udziałem Mistrzów Świata i Igrzysk Olimpijskich…