Mój niebiański PISZINGER

PISCHINGER AND PISZINGER – andruty z masą czekoladową

Pischinger (również piszinger, tort Pischingera) – oryginalny przepis mówi o torciku na bazie wafli, przekładanych masą czekoladowo-orzechową, oblanym lukrową polewą czekoladową. Jego twórcą był znakomity wiedeński cukiernik Oscar Pischinger. Przepis pochodzi z drugiej połowy XIX wieku. Ja przygotowuję go regularnie po dzień dzisiejszy. W sporo lżejszej, zmodyfikowanej formie, bez polewy. Nie zmienia to faktu, że jest tak niebiańsko pyszny, iż ciężko się od niego oderwać.

PRZEPIS

 SKŁADNIKI: 
– 10-15 szt dużych andrutów (im cieńsze tym lepsze)
– 1 szklanka mleka
– 2 szklanki mleka w proszku
– 1,5 szklanki cukru
– 1 kostka masła (200g)
– 1 cukier waniliowy
– 3-4 łyżki kakao
– opcjonalnie: garść rozdrobnionych orzechów włoskich

WYKONANIE

Do garnka o grubym dnie wlewamy szklankę mleka i dodajemy masło. Wolno rozgrzewamy i mieszamy składniki. Kolejno wsypujemy cukier, cukier waniliowy i kakao. Partami (po pół szklanki) dosypujemy mleko w proszku, które nie będzie miało specjalnej ochoty łatwo rozpuścić się w naszej masie. Zwykle tworzą się większe lub mniejsze grudki, którymi nie należy się wcale, ale to wcale przejmować. Rozcieramy je tak, aby były jak najmniejsze. Możemy je na chwilę potraktować mikserem, który w minutkę rozetrze je bezpowrotnie. Masa musi się dobrze rozgrzać, aby składniki się rozpuściły, ale przed rozsmarowywaniem musimy ją mieć tylko lekko ciepłą, aby zbyt wysoka temperatura nie zniszczyła andrutów. Zbyt chłodna zaś, nie będzie się chciała rozsmarowywać. Musi być tylko lekko ciepła!

„Orzechowym smakoszom” polecam dodanie garści drobno roztłuczonych orzechów włoskich.

Rozlewamy masę na kolejnych warstwach andrutów bardzo dokładnie. Całość musi być dokładnie pokryta. Ja używam do tego silikonowej szpatułki do ciast FISKARS.

Po przykryciu rozprowadzonej masy kolejnym andrutem, dociskamy go delikatnie dłonią w każdym miejscu. W zależności od grubości andrutów układam 5-8 warstw.  

PORADY

WAŻNE!!! Gotowe wafle muszą zmięknąć, dlatego wkładamy je do siatki foliowej lub owijamy folią spożywczą. Musimy również docisnąć nasze wafle czymś „ciężkim”. Ja używam  do tego drewnianej deski o wymiarach minimalnie większych od wymiarów andrutów, co zapobiega to rozwarstwianiu i odginaniu się brzegów andrutów w pierwszych godzinach. W tym czasie masa powinna nawilżyć nasze andruty i całkowicie posklejać wszystkie warstwy. W ślad za pomysłem Oscara Pischingera, można je również polać polewą czekoladową.

 SKŁADNIKI NA POLEWĘ CZEKOLADOWĄ: 

- 2 tabliczki gorzkiej czekolady
- kilka łyżek mleka do rozpuszczenia czekolady
- 1/2 kieliszka spirytusu

Do małego garnka o grubym dnie, wlewamy kilka łyżek mleka i dodajemy kawałki połamanych czekolad.  Podgrzewamy na wolnym ogniu i cały czas mieszając doprowadzamy do całkowitego rozpuszczenia czekolady. Dolewamy spirytus i już możemy smarować naszego piszingera.

W naszej rodzinie ani mali, ani duzi nie są w stanie się tym waflom oprzeć…Niebiański smak, dla mnie również smak mojego dzieciństwa.

SMACZNEGO !

Jedna uwaga

Dodaj komentarz