PARADA LILIOWCÓW ( Hemerocallis, Daylilies)

Są dla mnie tak ważne,że dedykowałam im jedną ze środkowych rabat w zachodniej części naszego ogrodu.
Ich początek w naszym ogrodzie miał miejsce wiele lat temu, w deszczowe popołudnie.
Pierwsze karpy wkopywałam z moją ciocią Małgosią. Odcięła je szpadlem dzień wcześniej ze swojego ogrodu.
Nie wiedziałam, że to będzie początek tak kolorowej i pięknej fascynacji. W kolejnych latach zgromadziłam jeszcze wiele ich odmian. Zawsze znajdę miejsce, żeby wkopać choć jedno, małe kłącze. Trzymam się tylko jednej zasady.
Zawsze sadzę je na „liliowcowej rabacie”. Według mnie w kolorowej, dużej grupie prezentują się najpiękniej:
Pierwsze karpy wkopywałam z moją ciocią Małgosią. Odcięła je szpadlem dzień wcześniej ze swojego ogrodu.
Nie wiedziałam, że to będzie początek tak kolorowej i pięknej fascynacji. W kolejnych latach zgromadziłam jeszcze wiele ich odmian. Zawsze znajdę miejsce, żeby wkopać choć jedno, małe kłącze. Trzymam się tylko jednej zasady.
Zawsze sadzę je na „liliowcowej rabacie”. Według mnie w kolorowej, dużej grupie prezentują się najpiękniej:
Poniżej kilka „autoprezentacji”:
Każdej wiosny i jesieni dbam o ich porządne nawożenie. Stosuję preparaty azotowe i przekompostowany obornik,
mieszany pół na pół z ziemią kompostową. Liliowce są bardzo „żarłoczne” i nie wolno o tym zapominać. Za dobra opiekę i regularne nawadnianie, odwdzięczą się wspaniałym kwitnieniem przez wiele letnich tygodni.
mieszany pół na pół z ziemią kompostową. Liliowce są bardzo „żarłoczne” i nie wolno o tym zapominać. Za dobra opiekę i regularne nawadnianie, odwdzięczą się wspaniałym kwitnieniem przez wiele letnich tygodni.
Uwielbiam je !!!
Piękne są! Trudno wybrać który najładniejszy. jako pojedynczy kwiat najbardziej podoba mi się ten z wyrazistym ciemnym środeczkiem i obwódkami-wygląda na Sabine Bauer. Ale tak naprawdę podobają mi się wszystkie na Twojej rabacie!Serdeczności,m.
PolubieniePolubienie
tak, to Sabine Bauer – tylko z braku czasu ich nie poopisywałam i nie pokazałam też pozostałych … gonię w piętkę i robię wszystko w wersji "minimum" oby do zimy…będzie czas na porządne, rozbudowane posty…teraz czas pielenia, pielenia i pieleniapozdrawiam bardzo 😀
PolubieniePolubienie
Ten komentarz został usunięty przez autora.
PolubieniePolubienie
Jeszcze raz… Piekny ogrod, liliowce sa rowniez cudne i przyznam, ze od pewnego czasu planuje posadzic je i u siebie. Spodobaly mi sie te w wersji fioletowej, bo pracuje nad ujednoliceniem barwy kwiatow i te wlasnie by swietnie sie komponowaly. Jaka to jest odmiana? Dziekuje!
PolubieniePolubienie
niestety nie mam nazwy, bo były kopane z pola na plantacji 😦
PolubieniePolubienie