Tag Archives: boże narodzenie

MINCE PIE – KARNAWAŁOWY ZAWRÓT GŁOWY

Czy macie ochotę na coś wyjątkowego ? A mieliście kiedyś okazję skosztować choć jednej z wersji angielskich babeczek skrywających pod swym „daszkiem” fantastyczną petardę smaku ? Angielskie gospodynie pieką je głównie w okresie Świąt, ja ze względu na „alkoholowa nutę”, podaję je gościom w karnawale. Dla mnie, ta malutka słodka przekąska to obłędna słodycz, stanowiąca kwintesencję koktajlowo-karnawałowych „delicji”. Jej przygotowanie

Czytaj więcej

WYPIEKI OD SERCA. ŚWIATECZNE CIASTECZKA INACZEJ.

Kolejny rok już prawie przemknął ! Dokąd się tak spieszył ? Nie do wiary jak mi się rozpędziły tygodnie i miesiące. Czy Wy też za nimi nie nadążacie ? Na szczęście nie mam czasu na rozpamiętywanie.  Z początkiem roku wygospodaruję go trochę na planowanie. To był bardzo trudny rok. Postawił mi ogromne wyzwania, a ja z całych sił starałam się im

Czytaj więcej

GREEN’N’BLUE – KOLORY MOICH ŚWIĄT

To zielono-niebieskie szaleństwo zaczęło się w mojej głowie, w moim życiu i w moich wnętrzach już wiele lat temu. Miłość do zieleni dryfowała w naszym domu od delikatnych miętowych klimatów, aż po ciemne, morskie tony. Świece, poduchy, patery.Niebieskości startowały od jasnych turkusów lądując w ciemnych, obłędnych granatowych toniach. Tegoroczne Święta są całkowicie otulone barwami GREEN’N’BLUE.Oszalałam na punkcie SHADED SPRUCE, tonacji bardzo

Czytaj więcej

CZEKOLADOWA CHOINKA

To fakt. Uwielbiam ciasto francuskie. Kiedy tylko mam możliwość schrupania ciepłego croissanta, zrobię to bez zawahania. A wiecie, ze croissanty świetnie się mrożą ? Jeśli tylko lubicie ten cudowny, francuski smak, można go sobie przywoływać każdego ranka. Podgrzane w mikrofali lub w nad tosterem ciepłe rogaliki, zawsze będą smakować jak świeżo upieczone. Pod tym względem są niezawodne. Przywołują moje wspomnienia

Czytaj więcej

CZEKOLADOWA KOSTKA BRUKOWA

Wiele lat temu, taką „kostkę brukową” podano mi do kawy w londyńskiej kafejce. Kiedyś indziej czekała na mnie na stole w domu moich brytyjskich przyjaciół. Powiedzieli mi, że to jeden z przysmaków Nigelli Lawson. Rozsmakowaliśmy się i my w tej czekoladowej impresji. To fajna wariacja na temat gorzkiej czekolady, która z pewnością przyda się nie tylko na świątecznym stole. Robię

Czytaj więcej

„JAGODOWO-MALINOWY KOKTAJL”

Tak nazwała jeden z moich wianków-stroików świątecznych zaprzyjaźniona z naszym ogrodem, „ogrodniczka Pszczółka”. Podchwyciłam to, bo ma znakomitą rację.  Kiedy na niego patrzę, to widzę przed oczami wszelkie jagodowe pyszności. Okrągłe, słodkie i bardzo aromatyczne wspomnienia wczesnej jesieni. Miło je zobaczyć (nawet w wyobraźni) w tak szczególnym okresie. Ale przecież dla prawdziwej ogrodniczki, sezon nie kończy się nigdy. To właśnie

Czytaj więcej

NOWOCZESNE „CHOINKI”

To był znakomity wieczór. Zrobiłam własnoręcznie 3 choinki, które w te Święta staną przy naszym kominku. Kolorystyka w 100 % dopasowana do klimatu naszych wnętrz. Nowoczesna koncepcja tym bardziej potwierdza, że nasza strefa wypoczynku, czekała właśnie na takie ozdoby Świąteczne. Baza styropianowa, srebrny lakier, barwiona rafia i maleńkie czarne bombki. Zapał, cierpliwość i dokładność.  WSZYSTKO. Jestem nimi oczarowana…największa choinka ma 1

Czytaj więcej

RAJSKIE JABLUSZKA EWY

Uwielbiam kolor czarny, uwielbiam kolor biały, ale  czerwonego do domu „nie wpuszczam”. W ogrodzie, na zewnątrz to co innego. Chyba nie mam aktualnie piękniejszej ozdoby niż 40 metrowy szpaler krzaków dzikiej róży zasypanych gęsto czerwonymi owocami. To one mnie zainspirowały do zrobienia wianka, który pięknie by się z nimi komponował. Myślałam, myślałam i wymyśliłam. W zeszły sezonie wiatr nieźle sobie poczynał

Czytaj więcej

GOOD BYE FOR A WHILE

Otworzyłam już swój „warsztacik Bożonarodzeniowy” pod schodami. Podkłady, bombki, kokardki, kleje, wstążki i brokaty zagościły tu te kilkanaście dni. Zrobię wianek na zewnątrz i kilka innych na prezenty. Powolutku zaczynam też zdobić dom na święta powtarzając sobie co rusz  „im wcześniej, tym spokojniej” Jakże ta sentencja dobrze działa na moją „rozpędzoną psychikę” i „skołatane serce”. W głowie kłębią się codzienne sprawy,

Czytaj więcej

DIY – czyli zakasać rękawy i zrobić samemu

Zaczęło się od zakupu rur PCV różnej grubości. Kolejno…należało je pociąć, do czego bardzo się przydała szlifierka kątowa. Usunięcie pozostałych po cięciu zadziorków, okazało się najbardziej pracochłonnym etapem. Było ich bardzo dużo i były bardzo twarde. Pomógł mi mały nożyk i papier ścierny. A teraz odpowiedź na pytanie: po co to wszystko? Bo przecież nie planuję remontu łazienki 🙂 Ułożenie

Czytaj więcej
« Starsze wpisy