BIALE KULE

Ogród opanowały zielonkawe (może nawet bardziej limonkowe) i białe kule. Wielkie kule hortensjowe.
Annabelle – to one zaczynają najszybciej, to one przyspieszają bicie mojego serca.
Niektóre mają taki rozmiar, ze moja dłoń przystawiona do kwiatostanu zajmuje może 4-tą , może 5-tą jego część. W tym roku są ogromne. Im starsze okazy, tym większe. Taka zasada. Czekam na nie przez cały rok. Posadzone w dużych grupach pięknie się prezentują. Na niektórych rabatach skomponowałam je z ciekawymi hostami.
Wieczorami, ich biel rozświetla wszystkie zakątki ogrodu. Ostatnie dni były pochmurne i tak też są zdjęcia.
Mam nadzieję, że uroda hortensji skupi całą Waszą uwagę. Oto kilka zakątków. Bez słońca, ale pełne bieli …

8 Komentarzy

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s